Najlepsze wpisy

Kluby sportowe i siłownie zapowiedziały otwarcie dla wszystkich klientów od lutego, bez względu na decyzję rządu w kwestii dalszych obostrzeń.

czytaj dalej
O decyzji poinformowała Polska Federacja Fitness.
"Nadszedł ten dzień, kiedy po wielotygodniowych analizach, szacowaniu ryzyka, weryfikacji kilkunastu opinii prawnych… otwieramy branżę fitness - bez względu na decyzję rządu w kwestii dalszych obostrzeń" - możemy przeczytać w komunikacie.
Polska Federacja Fitness poinformowała, że zapewni wszelkie wsparcie od strony prawnej i merytorycznej klubom, które dołączą do akcji.
"Nadszedł ten dzień, kiedy po wielotygodniowych analizach, szacowaniu ryzyka, weryfikacji kilkunastu opinii prawnych… otwieramy branżę fitness - bez względu na decyzję rządu w kwestii dalszych obostrzeń" - możemy przeczytać w komunikacie.
Polska Federacja Fitness poinformowała, że zapewni wszelkie wsparcie od strony prawnej i merytorycznej klubom, które dołączą do akcji.
Źródło: www.money.pl

Dodano: 19.01.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 24.01.2021
autor: Jackson

Tak wygląda świnia rzeczna zwana w niektórych kręgach dzikanem rzecznym.

czytaj dalej
Świnie rzeczne zamieszkują bagna i sawanny środkowej i zachodniej Afryki.
Źródło: pl.wikipedia.org

Dodano: 24.02.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 13.04.2021
autor: MaulWolf
Dodano: 10.09.2020
autor: MaulWolf

Poznajcie Kristel, "nawróconą" mięsożerną, która prawie 4 lata była weganką, aż zrozumiała, że jej to nie służy.

czytaj dalej
Kristal udostępniła w sieci dwa zdjęcia, które opisują jej samopoczucie na diecie wegańskiej i tej, która w swoim składzie ma mięso. "Po lewej, weganka od prawie 4 lat, dieta bogata w owoce i warzywa. (Zdjęcie wykonane 2 miesiące temu).
Po prawej trzy tygodnie na diecie bogatej w mięso. Poprawiła mi się cera i twarz nie jest opuchnięta. Jednak najlepsze jest to, że przestałam się czuć umierająca" (Zdjęcie wykonane wczoraj).
Po prawej trzy tygodnie na diecie bogatej w mięso. Poprawiła mi się cera i twarz nie jest opuchnięta. Jednak najlepsze jest to, że przestałam się czuć umierająca" (Zdjęcie wykonane wczoraj).
Źródło: www.msn.com

Dodano: 19.09.2020
autor: Jackson

Oto, co ludzie najczęściej mówią przed samą swoją śmiercią.

czytaj dalej
Pielęgniarki pracujące w uniwersyteckim szpitalu w Stoke-on-Trent opowiedziały, co najczęściej słyszą od pacjentów, którzy lada moment umrą. To szokujące i ciekawe - słyszały to tysiące razy i oto, co przekazały w wywiadzie. Pielęgniarki początkowo były zdziwione. Często ostatnią kwestią umierających ludzi były bardzo przyziemne tematy - np. jaki program obecnie leci w telewizji, albo że chcieliby napić się herbaty czy swojego ulubionego napoju. Pielęgniarki podkreślają też często, że umieranie ich podopiecznych wygląda inaczej, niż sobie wyobrażali.
Często pacjenci mają poważne rozważania - np. o tym, że ich życie było zbyt krótkie, zbyt ponure, za trudne. Czasem odwrotnie - podkreślają, że było wspaniałe, że żałują, iż nie dbali o zdrowie, przez co znaleźli się w takiej, a nie innej sytuacji.
Wypowiadają coś, czego pielęgniarki nie zapomną do końca życia - jak para małżonków, oboje w stanie terminalnym, która poprosiła o to, by można było złączyć ich łóżka. Chcieli ostatnie chwile spędzić razem - jak w domu.
Naukowcy także przyjrzeli się zachowaniu ludzi śmiertelnie chorych. Osoby, które wiedzą, że zbliża się koniec ich życia, zamiast być przygnębionymi, są nastawione do życia pozytywnie. Sprawdzili posty na blogu osób nieuleczalnie chorych. Były one zaskakująco podnoszące na duchu. Liczba pozytywnych słów rosła, gdy śmierć była coraz bliższa – informuje New Zeland Herald.
Często pacjenci mają poważne rozważania - np. o tym, że ich życie było zbyt krótkie, zbyt ponure, za trudne. Czasem odwrotnie - podkreślają, że było wspaniałe, że żałują, iż nie dbali o zdrowie, przez co znaleźli się w takiej, a nie innej sytuacji.
Wypowiadają coś, czego pielęgniarki nie zapomną do końca życia - jak para małżonków, oboje w stanie terminalnym, która poprosiła o to, by można było złączyć ich łóżka. Chcieli ostatnie chwile spędzić razem - jak w domu.
Naukowcy także przyjrzeli się zachowaniu ludzi śmiertelnie chorych. Osoby, które wiedzą, że zbliża się koniec ich życia, zamiast być przygnębionymi, są nastawione do życia pozytywnie. Sprawdzili posty na blogu osób nieuleczalnie chorych. Były one zaskakująco podnoszące na duchu. Liczba pozytywnych słów rosła, gdy śmierć była coraz bliższa – informuje New Zeland Herald.
Źródło: www.o2.pl

Dodano: 04.10.2020
autor: HjakHajto
Dodano: 21.10.2020
autor: Jackson
Dodano: 04.11.2020
autor: MaulWolf

Awokado wcale nie jest wegańskie. Ta informacja niszczy cały świat wielu ludziom.

czytaj dalej
Awokado - czy może raczej smaczliwka wdzięczna - to jagoda (tak właśnie, awokado jest jagodą jednonasienną), która została pokochana przez miliony. Młode pokolenie na całym świecie gotowe jest oddać swoje ostatnie pieniądze, aby tylko móc zasmakować tego cudownego smaku. Awokado niestety swoje kosztuje i niektórzy muszą się naprawdę poświęcić, aby móc jeść je regularnie.
Oczywiście jest tego warte, ponieważ awokado to świetne źródło wielu składników odżywczych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Okazuje się jednak, że awokado wcale nie jest wegańskie. Jak to? - pomyśliscie pewnie. Czyżby było z mięsa lub z produktów odzwierzęcych? Nie do końca.
W sieci zwrócono na to uwagę już jakiś czas temu. Najpierw jednak musicie wiedzieć, że weganie nie jedzą nie tylko mięsa i nabiału, lecz również miodu, ponieważ jego pozyskiwanie łączy się z wykorzystywaniem zwierząt. Nie inaczej jest z awokado i tutaj również wykorzystywane są pszczoły.
Farmerzy awokado nie są w stanie zapylać drzew na bieżąco. Wykorzystują więc do tego pszczoły, które stale przewożone są z miejsca na miejsce, a ich zadanie polega własnie na zapylaniu. Pewnie pomyślicie, że nie ma w tym nic nieetycznego i robi się tak w przypadku wielu innych owoców i warzyw, jednak nie wszyscy są takiego zdania.
Szczególnie konserwatywni weganie uważają, że nie można używać niczego, co zostało pozyskane dzięki krzywdzie zwierząt - a awokado zalicza się do grona takich produktów.
Oczywiście jest tego warte, ponieważ awokado to świetne źródło wielu składników odżywczych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Okazuje się jednak, że awokado wcale nie jest wegańskie. Jak to? - pomyśliscie pewnie. Czyżby było z mięsa lub z produktów odzwierzęcych? Nie do końca.
W sieci zwrócono na to uwagę już jakiś czas temu. Najpierw jednak musicie wiedzieć, że weganie nie jedzą nie tylko mięsa i nabiału, lecz również miodu, ponieważ jego pozyskiwanie łączy się z wykorzystywaniem zwierząt. Nie inaczej jest z awokado i tutaj również wykorzystywane są pszczoły.
Farmerzy awokado nie są w stanie zapylać drzew na bieżąco. Wykorzystują więc do tego pszczoły, które stale przewożone są z miejsca na miejsce, a ich zadanie polega własnie na zapylaniu. Pewnie pomyślicie, że nie ma w tym nic nieetycznego i robi się tak w przypadku wielu innych owoców i warzyw, jednak nie wszyscy są takiego zdania.
Szczególnie konserwatywni weganie uważają, że nie można używać niczego, co zostało pozyskane dzięki krzywdzie zwierząt - a awokado zalicza się do grona takich produktów.
Źródło: wiedzoholik.pl

Dodano: 17.11.2020
autor: MaulWolf