

Liczącą 8 000 lat ludzką czaszkę znaleziono nabitą na pal i złożoną w podwodnym grobie. Było to w 2018 roku. Po dwóch latach możemy zobaczyć, jak wyglądał nasz przodek. A to dzięki profesjonalnej rekonstrukcji twarzy, jakiej dokonali naukowcy, m.in. przy współpracy z ekspertami od kryminologii. Miał spiczasty nos, duże czoło, krótkie włosy i długą brodę – oto wizja eksperta i artysty, który pracował przy rekonstrukcji wyglądu mężczyzny żyjącego ok. 8 tysięcy lat temu. Aby możliwie najwierniej odwzorować jego rzeczywisty wygląd, wykorzystano informacje o panujących w epoce kamienia warunkach – stosowanej przez żyjących wówczas ludzi odzieży czy narzędziach.

Zobacz również


Oburzeni widzowie zbierają podpisy pod petycją i domagają się zaprzestania emisji spotu. Zebrali już ponad 25 tysięcy podpisów. „Marka Cadburry od zawsze kieruje swoje reklamy do dzieci, bo to one są odbiorcami produkowanych przez Cadbury produktów. Tego typu kadr w reklamie uznajemy za coś niedopuszczalnego, co naszym zdaniem można odbierać tylko jako promowanie seksu wśród najmłodszych widzów” - możemy przeczytać w petycji.
Cadbury wydała oficjalne oświadczenie, w którym podkreśliła, że jej produkty są dla wszystkich, bez względu na płeć czy orientację. „Nie zastanawialiśmy się ani przez chwilę czy umieścić ten kadr w reklamie. Wierzymy, że pocałunki są przyjemnością dla wszystkich” - czytamy w oświadczeniu.









"Dzisiejsze wyniki wskazują, że trzecia fala się rozpędza. Ta dynamika zaczyna być przedmiotem troski, te wzrosty są coraz większe. Mamy dynamiczną zmianę zleceń na testy na koronawirusa. W ciągu tygodnia ich liczba wzrosła o 24 proc. W poprzednich tygodniach liczba badań oscylowała w granicach 40 tys. dziennie. Dzisiaj przekroczyła 60 tys" - poinformował Niedzielski.



